Mop obrotowy płaski Express System Spontex – moja opinia i recenzja
Witam Was,
Dziś temat głównie dla Pań, bo będzie o sprzątaniu. Postanowiłam napisać tego posta, ponieważ uważam, że rzeczy dobre należy opisywać, bo warto w nie zainwestować. W tym przypadku w moje ręce wpadł niezwykły mop, którym muszę się Wam pochwalić.
Ale od początku…
Przeważnie kupowałam jakieś najtańsze mopy, ale z czasem coraz bardziej mnie wkurzał fakt, że one są „w sam raz na raz”. Cena końcówek do mopa wahała się przeważnie w granicach 10-20 zł, ale bardzo szybko stawały się one bezużyteczne i nieefektywne.
Jakiś miesiąc temu dostałam w prezencie imieninowym od koleżanki ciekawy zestaw do sprzątania: mop obrotowy płaski Express System który wyprodukowała firma Spontex. Nigdy wcześniej o niej nie słyszałam, ale moja koleżanka była nią zachwycona, bo również używa produktów tej firmy do sprzątania w swoim domu. Przyznam, że jakoś nie wierzę w te wszystkie „super – hiper” nowości, bo często to naciąganie ludzi i tyle.
W tym przypadku jednak muszę potulnie skulić uszy, bo z własnego doświadczenia przekonałam się, że ten mop naprawdę jest bardzo fajny i wygodnie się nim sprząta.
Zaskoczył mnie rozmiar tego zestawu. Gdy rozpakowałam pudło moim oczom ukazało się wiele części:
Najpierw po otworzeniu kartonu rzuciło mi się w oczy masywne wiadro z grubego plastiku, prawie że pancerne :) duży plus, widać że dobrej jakości, a nie jak te zwykłe wiadra – pękające podczas wyciskania mopa. Wiadro ma ładny lazurowy kolorek i bardzo estetycznie wygląda :) Miłym zaskoczeniem był gratisik w postaci gąbki celulozowej. Już już wypróbowałam, świetnie nadaje się do ścierania kurzu. O dziwo po jej wymyciu szybko schnie do sucha i nie śmierdzi jak inne gąbki, jest mięciutka i praktyczna.
O tak wygląda gąbka, jest dosyć spora.
Do zestawu dodali nawet instrukcję hehe. Nie ma tu przecież żadnej filozofii w użytkowaniu, ale jak widać firma podchodzi do swoich klientów bardzo profesjonalnie załączając mimo wszystko opis produktu.
A samo wiadro – oj duże duże, z wygodną rączką i ciekawymi „gadżetami”. Mianowicie kosz do wyciskania mopa jest obrotowy, kręci się o 360 stopni. Do tego kosza dostosowany jest mop i jego kij, który ma wbudowaną specjalny system wyciskający. To gałka na kiju uruchamia obracanie kosza, dzięki czemu podczas sprzątania nie musimy brudzić rąk.
A ze zwykłymi mopami różnie to bywało. Czasami końcówki nie dało się po prostu porządnie wycisnąć i trzeba było pomagać sobie rękoma.
W zestawie kij mopa stanowi składana rączka, którą skręca się z części. Tak jak na zdjęciu były one zapakowane osobno i skręcało się je poprzez włożenie jednego cieńszego końca w drugi i dokręcenie na gwincie.
Końcówka mopa to sprytnie składający się mechanizm z grubego tworzywa. Na niego zaczepia się końcówkę z mikrofibry. Jest ona bardzo gruba i doskonale się ją utrzymuje w czystości po sprzątaniu.
Wiadro, jak widać na zdjęciach, oprócz kosza obrotowego do wyciskania, posiada również rowki na ściankach do dokładniejszego czyszczenia końcówki. Sprawdziłam – faktycznie pomagają one skutecznie pozbyć się brudu.
Kij jest bardzo dłuuugi, więc nie trzeba się schylać. Składa się na wszystkie strony obracając tym samym końcówkę, więc sięgam nim dokładnie pod łóżka, pod szafki, pod lodówkę. Dzięki takiej konstrukcji trudno dostępne miejsca mogę stale „odwiedzać” z mopem i utrzymanie czystości w domu jest o wiele łatwiejsze.
No i tutaj parę zdjęć zestawu „w swoim żywiole”, czyli podczas sprzątania.
Jako że noszę włosy do pasa, niestety i dywan jak i podłogi odczuwają ich natłok. Czasami zatem w łazience ukryje się w kącie jakiś taki „kot” z kurzu i włosów. Zwykłe mopy nie radziły sobie z nimi, a ten sięga idealnie do zakamarków, a zebrany brud łatwo usunąć z końcówki.
Dla mnie rewelacja. I wiem teraz, że czasami za jakość i wygodę warto zapłacić ciut więcej. Koniec końców technologia dąży do tego, by nam ułatwiać życie, a nie utrudniać.
Na końcu zawsze staram się zdjąć końcówkę z mikrofibry i jeszcze przepłukać ją w płynie w wanie czy zlewie, aby służyła dłuuugo. O dziwo, nawet po najgorszych brudach łatwo ją wypłukać by znowu była czyściutka.
System usuwania drobinek brudu w wiadrze sprawia, że potem przepłukuję ją tylko w czystej wodzie i już wywieszam na balkon, czy suszę na kaloryferze.
W zwykłych mopach denerwowało mnie zawsze, że te frędzle albo sprawiały, że nie mogłam pozbyć się piany, bądź potem po prostu się „rozłaziły” po całej podłodze.
I po całym sprzątaniu zestaw znów jak nowy. Aż miło :)
Powiem Wam, że to jeden z bardzo trafionych prezentów :) Mam go od miesiąca i teraz widzę, że sprzątanie stało się łatwiejsze, szybsze i wygodniejsze. Zwłaszcza jak wracam z pracy i trzeba szybko odświeżyć cały dom przed przybyciem gości :)
Cóż, mogę tylko gorąco polecić Wam ten zestawik, bo jest warty swojej ceny :)
Przeglądając neta, znalazłam go najtaniej na spontex24.pl za 119,00 zł z darmową przesyłką :) Nie mogłam się oprzeć, by nie dokupić sobie w tym sklepie jeszcze paru produktów tej firmy. I nie zawiodłam się – sprawdzają się świetnie i są wysokiej jakości.
Pokażę Wam, jakie jeszcze produkty tej firmy zakupiłam, przetestowałam i zdobyły moje zaufanie. Ściereczka z mikrofibry do czyszczenia ekranów, monitorów.
Gąbka kąpielowa, zarówno delikatna, jak i z warstwa pomagającą wykonać masaż oraz peeling.
Ściereczka do wszechstronnego czyszczenia z delikatnej mikrofibry.
Rękawiczki chroniące skutecznie dłonie podczas sprzątania. Mocne i wytrzymałe!
I gruba ściereczka z mikrofibry.
Ja jestem zadowolona i mogę polecić produkty Spontexu. A jak nie wierzycie, to wypróbujcie sami :)
One thought on “Mop obrotowy płaski Express System Spontex – moja opinia i recenzja”