Zodiak Dziedzictwo Narodziny mocy wydawnictwo Zielona Sowa – recenzja
Czytanie sprawia, że nasz umysł się rozwija, książki pobudzają mózg do aktywności i zatrzymują jego starzenie.
Podstawową formą komunikacji międzyludzkiej jest przecież słowo, to właśnie ono poprzez odwołanie się do świadomości jest fundamentem naszego myślenia. Język, czy to pisany czy też mówiony, pozwala nam wyrażać otaczający nas świat ale też przeżycia wewnętrzne i emocje.
Pismo jest wszakże podstawą cywilizacji, to najwspanialsze dziedzictwo jakie wymyśli dla nas przodkowie. Badania pokazują, że ludzie którzy zerwali z cywilizacją słowa, rzadko mają swoje zdanie. Takie osobniki raczej idą za tłumem, bo samodzielne myślenie jest dla nich zbyt forsujące.
Czytanie pielęgnuje naszą wyobraźnię, pobudza do samodzielnego myślenia, rozwija umiejętność refleksji oraz uczy cierpliwości. Dlatego tak ważne jest aby zaszczepić w dzieciach miłość do książek.
Dobra książka porusza i ożywia umysł. I taka właśnie jest publikacja „Zodiak Dziedzictwo” od wydawnictwa Zielona Sowa. To niesamowita gra wyobraźni, fantastyczne opisy i mroczna przygoda, po której bez wahania ma się ochotę na więcej.
Zanim sięgnięcie po książkę Stana Lee i Stuarta Moore, warto dowiedzieć się czym jest Chiński Zodiak. Azjaci mają zupełnie odmienny system astrologiczny od naszego. Każdy rok przypisany jest władaniu innego zwierzęcia zodiakalnego.
Dlaczego to zwierzęta rządzą w chińskim zodiaku? Otóż jak głosi jedna z legend, dawno temu w Dzień Nowego Roku Budda zaprosił wszystkie zwierzęta, aby przyłączyły się do niego i świętowały. Ale tylko dwanaście z nich skorzystało z zaproszenia. W nagrodę Budda uczynił z nich patronów nadchodzących lat zachowując przy tym kolejność, w jakiej przybyły. Pierwszy przyszedł szczur, potem bawół, tygrys, zając, smok, wąż, koń, owca, małpa, kogut, pies i świnia.
Koncepcja dwunastu znaków zodiaku wyłoniła się za czasów dynastii Han, a więc ma już ponad 2000 lat. Te symbole są także rozpropagowane w krajach sąsiadujących z Chinami (z tą różnicą że w Wietnamie kot zastępuje królika).
Wyróżnia się również 5 żywiołów w odniesieniu do 5 głównych planet, z którymi je łączono:
Wenus – metal
Jowisz – drewno
Merkury – woda
Mars – ogień
Saturn – ziemia
W oparciu o te wierzenia chiński cykl zodiakalny w połączeniu z żywiołami trwa 60 lat. W tym okresie rok każdego ze zwierząt występuje aż pięciokrotnie. Przy czym za każdym razem przypada mu inny wschodni żywioł. Według chińskiej ideologii, ludzie urodzeni w różnych latach cyklu posiadają odmienne charaktery i osobowości.
To właśnie filozofię chińskiego Zodiaku wykorzystali autorzy Stan Lee i Stuart Moore w swej książce „Zodiak Dziedzictwo Narodzenie mocy” i nadali jej wymiar metafizyczny.
Chłopiec chińskiego pochodzenia, mieszkający w USA Steven Lee, wraz z klasą wyjeżdża na wycieczkę podczas której wraz z grupą zwiedza Chińskie Muzeum Narodowego Dziedzictwa w Hongkongu. To właśnie w nim zebrano w jednym miejscu długą historię i niezwykłą kulturę tego wielkiego mocarstwa. Jak się okazuje nie jest to tylko zwykłe muzeum, miejsce to bowiem kryje w sobie niezwykłą tajemnicę.
Uwagę Stevena przykuwa w pewnym momencie pusta i niezwykle duża witryna. W jej środku umieszczono karteczkę z rysunkiem brakującego eksponatu. „Był to wielki płaski dysk, na którym wyryto serię okręgów i linii. Linie układały się w setki niewielkich kwadracików, a w każdym z nich znajdował się przynajmniej jeden starożytny znak chiński. Wzdłuż krawędzi ciągnęły się nacięcia ozdobione liczbami od 0 do 360. Eksponat podpisano: Shipan – kompas astronomiczny z 200 roku n.e.”. Ku swemu zdumieniu chłopak odkrywa, że taki sam przedmiot w miniaturze miał jego dziadek.
Steven przemierzając kolejne korytarze muzeum nagle słyszy dziwny krzyk. Zafascynowany superbohaterami z filmów i bujający w marzeniach młodzieniec od razu pragnie odkryć źródło tego przerażającego dźwięku. Odkrywa tajemne przejście do podziemi muzeum, to właśnie w nim znika też ich przewodniczka Jumanne.
Zaintrygowany chłopak postanawia ruszyć ku przygodzie i schodzi wgłąb podziemi muzeum kierując się w stronę źródła niepokojącego dźwięku. Nagle Steven dociera do wąskiego pomostu, który otacza wielkie, idealnie okrągłe pomieszczenie. Całość skąpana jest w ciemności i widać tylko delikatny blask dochodzący z niższych stref groty. Jak się okazuje komnata skrywa 12 basenów z dziwnym, migotliwym płynem wydzielającym niewyraźne, zielonkawe światło. Na samym jej szczycie wisi ogromny Shipan, ów kompas którego brakowało w witrynie muzeum.
Chłopak trafia w samą „paszczę” bardzo niebezpiecznego rytuału. Maxwell, przywódca tajnej organizacji Vanguard, próbuje bowiem okiełznać moc Zodiaku. I po części mu się to udaje. Zły przywódca wtłacza w swe ciało moc 7 zwierząt z Zodiaku, lecz jego plany zostają pokrzyżowane przez przewodniczkę Jumanne. Ta piękna i sprytna kobieta naprawdę ma na imię Jasmine i dawniej pracowała dla Maxwella. Dziewczyna współpracując z naukowcem Carlosem, pragnie powstrzymać niepoczytalnego najemnika przed przejęciem władzy nad światem i zemścić się na nim, ponieważ zabił jej rodziców.
W trakcie rytuału przejęcia mocy Zodiaku, nieoczekiwanie część energii jednego ze zwierząt spływa na Stevena. Ponieważ urodził się on w roku Tygrysa, moc tego drapieżnika zostaje skumulowana w jego ciele. Czternastolatek dołącza do Jasmine oraz Carlosa i staje do walki przeciwko Maxwellowi i jego armii.
Jasmine również jest dziedziczką mocy Shipanu i posiada część energii jednego z najsilniejszych znaków – Smoka, to również zodiak Maxwella. Wspólnymi siłami udaje im się uciec przez gniewem Vanguard, niestety moc pozostałych nieprzejętych 4 znaków Zodiaku zostaje uwolniona z Shipanu i rozprasza się po całym świecie. Energia ta nie będzie jednak krążyć bezwiednie, zwierzęta Zodiaku szukają ludzi urodzonych pod ich patronatem, którzy udźwigną moc dziedzictwa.
Aby nie dopuścić do tego, by to Maxwell dopadł tych wybrańców pradawnej magii jako pierwszy, Steven, Jasmine i Carlos ruszają w świat by ich odnaleźć.
W dniu, w którym Steven przyjmuje moc Tygrysa umiera jego ukochany dziadek. To głównie on opiekował się chłopcem, gdyż zajęci karierą rodzice poświęcali mu niewiele czasu. To przełomowa chwila dla czternastolatka, jak się bowiem dowiadujemy już na samym początku książki, dziadek krył pewną tajemnicę. Czy wiedział, że Steven jest w stanie udźwignąć dziedzictwo mocy Tygrysa Zodiaku? Dlaczego była w jego posiadaniu miniatura Shipanu?
Pierwszą osobą u której Carlos wytropił zaginioną moc jest piękna Roxanne, dziewczyna uwielbia śpiewać i spełnia się komponując rapowe kawałki wraz ze swoim zespołem. Niestety nie zdaje sobie sprawy że Zodiakalny Kogut wybrał właśnie ją, by skumulować w ciele drobnej piosenkarki swą wielką energię. Podczas jednego z koncertów dochodzi do tragedii i siła głosu dziewczyny wzmocniona mocą Koguta zaczyna siać zniszczenie i zagrażać bezpieczeństwu fanów. Na szczęście w porę reagują obecni na koncercie Steven i Jasmine, ochraniają ludzi i wyprowadzają Roxanne. Dołącza ona do grupy oporu przeciwko dyktaturze organizacji Vanguard.
Następny zagubiony znak Zodiaku to waleczny Liam. Ten Irlandczyk jest jednak bardzo świadomym wybrańcem mocy Zodiaku. Chłopak włada znakiem Barana i jest wyjątkowo odporny na zadawane ciosy. Jeżeli chcecie dowiedzieć się pod jakim warunkiem Liam zgodził się dołączyć do grupy Stevena, koniecznie sięgnijcie pod książkę „Zodiak Dziedzictwo. Narodziny mocy”.
Duane to kolejny zagubiony Zodiak, jest patronem znaku Świni, ale jego moc nie polega na sile mięśni lecz raczej umysłu. Spryt, wielka siła intelektu oraz możliwość panowania nad urządzeniami elektronicznymi wyróżniają tego chłopaka na tle innych ludzi. Duane otrzymał niezwykłą energię, ale jeszcze nie potrafi z niej w pełni korzystać. Ale czy Stevenowi i jego grupie uda się dotrzeć do Duane`a przed ludźmi Maxwella? Jakie informacje chłopak odczyta z hologramów emitowanych przez urządzenie Josie? Po co Roxanne i Carlos przylecieli do RPA? Odpowiedzi znajdziecie w książce.
Ostatnim zagubionym Zodiakiem jest lękliwa blondynka Kim, pochodząca z Elton w Indianie. To mistrzyni ucieczki, posiadła ona bowiem wraz z mocą Królika umiejętność teleportacji. Kim jest nieufna i wycofana, dlatego też Steven i Jasmine musieli włożyć wiele wysiłku, by dziewczyna przystała do ich grupy.
Josie włada mocą zodiakalnego Konia. W przeciwieństwie do Jasmine ta dziewczyna wciąż wierzy w dobre zamiary Maxwella i jego organizacji i trwa przy boku swego przywódcy. Zostaje jego wiernym sługą i przywódczynią pozostałych zodiakalnych agentów:
- Malika, władającego mocą Bawoła, silnego, muskularnego, łysego mężczyzny ze starannie przystrzyżoną brodą, który wyróżnia się wielką umiejętnością panowania nad emocjami. Zodiak obdarzył go niewyobrażalnymi zasobami siły fizycznej.
- Nicky`ego, władającego mocą Psa, przystojnego mężczyzny z bujną grzywą jasnych włosów, który potrafi przybierać formę kudłatego i groźnego czworonoga.
- Vincenta, władającego mocą Małpy, wysokiego, przygarbionego mężczyzny z naturalnie długimi ramionami i zręcznymi palcami.
Agenci Maxwella to wyszkoleni w infiltracji i działaniu w terenie żołnierze, dodatkowo otrzymali oni moce zwierząt z Zodiaku. Zaś rekruci Jasmine to młodzi, niedoświadczeni nastolatkowie, którzy dopiero oswajają się z dziedzictwem mocy jaka na nich spłynęła.
Czy uda im się stawić czoła grupie Vanguard i ocalić świat od tyranii i zła?
Kto jest głównym celem Maxwella i dlaczego?
Gdzie mieści się siedziba zespołu Jasmine i Carlosa?
Kim jest Mags?
Na te i inne pytania znajdziecie odpowiedź w książce. Gorąco zachęcam do zapoznania się z przygodami Stevena i innych wybrańców starożytnej mocy Zodiaku.
Dlaczego warto sięgać po takie książki fantasy? Bo niewątpliwie obudzą one w nas wiele emocji i pozwolą oderwać się od zwykłej szarej codzienności. Wraz z bohaterami przeżywać będziemy wspaniałe przygody a przy tym możemy dysponować mocą o której można tylko pomarzyć w realnym świecie.
W świecie fantasy, w którym prawa są sztywno ustalone, a ludzie i stworzenia dają się jasno skategoryzować pod względem etycznym, żyje się prościej. Dylematy moralne nie są tak skomplikowane jak w świecie realnym, pokusy da się pokonać, da się wygrać ze złem. Szlachetność z reguły też bywa nagradzana. Niestety w naszym świecie te reguły nie obowiązują, bo niby panują tu powszechnie określone zasady postępowania, ale nic nie jest jednak tak proste i jednoznaczne, jakbyśmy tego oczekiwali, a zło lub dobro bywa trudne do jednoznacznego zdefiniowania.
Fantasy to gatunek, który nie obciąża nas dodatkowymi dramatami czy problemami – daje się za to porwać w odległe fascynujące światy i funduje wspaniałą rozrywkę. Powieści fantastyczne to doskonały antydepresant – bawią, radują, ekscytują i skutecznie pobudzają naszą wyobraźnię.
Co zatem czeka nas na kartach powieści Stana Lee i Stuarta Tong?
- niezwykła siła oraz instynkty zabójcy,
- moc Zodiaku która może zapewnić panowanie nad światem,
- przygody,
- poczucie wolności, oderwiemy się od konwenansów, schematów, obowiązków i ról sztywno ułożonych w realnej rzeczywistości,
- nieograniczone możliwości,
- ekscytacja, zaskoczenie,
- kategorie dobra i zła,
- ucieczka od codzienności,
- świetne ilustracje autorstwa Andiego Tonga.
Gorąco polecam! Świetny kąsek dla najmłodszych fanów fantasy! A najpiękniejsze jest to, że w sprzedaży jest już kolejny tom Zodiaku – Powrót Smoka. Do kupienia TUTAJ.
Jeżeli spodobał Ci się mój artykuł, to będzie mi bardzo miło jeśli go udostępnisz, skomentujesz, albo klikniesz lubię to na Facebooku. Zajmie Ci to chwilę, ale dla mnie będzie niezwykle motywującym znakiem, że moja praca została doceniona :)