Pamiętam gry i zabawy z czasów dzieciństwa. W wolne dni od świtu po zmierzch bawiliśmy się na dworze. Czasami mama miała problem aby zabrać nas do domu z podwórka. Nie było ogólnie dostępnych telefonów komórkowych ale każdy z nas wiedział gdzie znaleźć koleżanki i kolegów.

Budowaliśmy domki na drzewie, szaleliśmy na rowerach, w zimie budowaliśmy igloo ze śniegu, gotowaliśmy potrawy z piasku i liści w zaimprowizowanych polowych kuchniach, bawiliśmy się lalkami z kukurydzy, graliśmy w gumę czy w hasle ze  śrub etc. Kto pamięta te cudowne czasy lat 90-tych i ogrom zabaw na świeżym powietrzu?

A dziś? Telewizory, komputery, tablety, smartfony zawładnęły uwagą dzieci i młodzieży. Dlatego mam dla Was wspaniałą książkę, lekturę która podsunie rodzicom i dzieciom pomysły na różne gry i zabawy. Z taką książką nie można się nudzić, to kopalnia inspiracji na kreatywne spędzanie wolnego czasu. Mowa tu o „Wielkiej księdze gier zabaw i łamigłówek” Martina Stiefenhofera, którą przetłumaczył z niemieckiego Michał Antkowiak.

Jest to publikacja Klubu Dla Ciebie, ma 439 stron które wypełnione są ogromem gier, zarówno tych o wielopokoleniowej tradycji, zaczerpniętych z różnych źródeł, jak też wymyślonych współcześnie.

Książka będzie szczególnie przydatna w sytuacjach gdy chcemy zająć czymś dzieci albo urozmaicić nudne przyjęcie czy sztywne spotkanie. Opisane w książce rozrywki dedykowane są dla grup o różnej liczebności, zarówno dla jednego, dwóch jak więcej uczestników. Autor zadbał o relaks każdej grupy wiekowej, a więc zarówno dzieci jak i dorośli znajdą tu dla siebie wiele inspiracji.

Nauczymy się m.in. grać w pajęczynki, wytrenujemy palce w zabawie ze sznurkiem. Autor podpowie nam jak można wykorzystać zapałki czy kości.

Aby ułatwić czytelnikom korzystanie z książki, na końcu zamieszczono aż trzy skorowidze. Pierwszy z nich jest ogólny i zawiera nazwy wszystkich zabaw i gier, które ułożono według porządku alfabetu od A do Z. Drugi spis klasyfikuje gry i zabawy według wieku, zaś trzeci według liczby graczy.

Świetna książka na wakacyjną nudę, na długie podróże, na zimowe wieczory czy zajęcia przedszkolne.

Warto zawsze mieć pod ręką taką „ściągę” z mnóstwem pomysłów na urozmaicenie wolnego czasu.

Polecam serdecznie, jestem pewna że książka się Wam spodoba i zostanie stałym kompanem rodzinnych spotkań.

Jeżeli spodobał Ci się mój artykuł, to będzie mi bardzo miło jeśli go udostępnisz, skomentujesz, albo klikniesz lubię to na Facebooku. Zajmie Ci to chwilę, ale dla mnie będzie niezwykle motywującym znakiem, że moja praca została doceniona :)