Baśnie – to słowo zobowiązuje, w końcu baśniowe krainy i opowieści muszą być wyjątkowe tak samo jak książka, które je skrywa. Wypatrzyłam piękną nowość od Zielonej Sowy, wydanie baśni Perrault, które naprawdę wygląda fantastycznie. Duży format, spora objętość, okładka z gąbką plus piękne ilustracje sprawiły, że
Stoi na stacji lokomotywa, ciężka, ogromna i pot z niej spływa: tłusta oliwa. Stoi i sapie, dyszy i dmucha, Żar z rozgrzanego jej brzucha bucha: Buch – jak gorąco! Uch – jak gorąco! Puff – jak gorąco! Uff – jak gorąco! Już ledwo sapie, już
Każdy z nas ma w życiu jakąś fobię, większą bądź mniejszą ale ma. Jedni boją się pająków, inni myszy, żab, rekinów, pszczół czy szczurów, jeszcze inni panikują w ciasnych pomieszczeniach bądź na widok głębokiej wody, boją się latania czy jazdy tunelem. Dla porządku wyróżnia się
Pamiętam gry i zabawy z czasów dzieciństwa. W wolne dni od świtu po zmierzch bawiliśmy się na dworze. Czasami mama miała problem aby zabrać nas do domu z podwórka. Nie było ogólnie dostępnych telefonów komórkowych ale każdy z nas wiedział gdzie znaleźć koleżanki i kolegów.