Psierociniec
„Jedynym całkowicie bezinteresownym przyjacielem, którego można mieć na tym interesownym świecie, takim, który nigdy go nie opuści, nigdy nie okaże się niewdzięcznym lub zdradzieckim, jest pies…
Pocałuje rękę, która nie będzie mogła mu dać jeść, wyliże rany odniesione w starciu z brutalnością świata…
Kiedy wszyscy inni przyjaciele odejdą, on pozostanie.”
Psierociniec to wzruszająca opowieść o niezwykłym piesku Remigiuszu, zwanym Remikiem. To nieduży, rudawy futrzak, trochę podobny do jamnika lecz z dłuższymi łapkami.
Remik miał ciepły dom, troskliwych ludzkich opiekunów, był kochany i szczęśliwy. Jednak podczas jednej z wędrówek, przez swą nierotropność i ciekawość świata, zgubił się. Tęsknił za domem, ale nie potrafił znaleźć drogi powrotnej, bo deszcz zmył wszelkie ślady.
I tak oto zadbany mieszaniec trafia do schroniska dla psów – Psierocińca. Początkowo nie jest to miejsce dla rozpieszczonych i nieporadnych psów, trzeba umieć o siebie zadbać by przetrwać. Żyją tu też inne bezdomne psy, które nie zawsze są przyjaźnie nastawione, np. doberman.
Remik poznaje jednak bratnią duszę- Dredka, bardzo miłego pudla, który dzieli się z nim jedzeniem i pomaga mu zrozumieć prawa rządzące w tym nowym miejscu.
Mijają dni, pogoda się pogarsza wraz z przemijaniem pór roku. Czasami w schronisku pojawiają się nowe psy. Remikowi dokucza chłód i zobojętnienie. Tylko kolorowe sny wprowadzają w jego życie trochę optymizmu. Trudne warunki i bezmiar wolnego czasu sprawiają, że w psiaku rodzi się poetycka dusza.
Remik marząc o ciepłym i troskliwym domu, zaczyna pisać wiersze. Jak się potem okaże, poezja czworonoga będzie mieć większą moc niż jest on w stanie sobie wyobrazić.
„Pies szarmancki, szorstki szpic,
chciał szykownie sierść swą strzyc,
tuż nad czołem modny jeżyk,
wieczny orzebój psiej młodzieży…”
„Do Ciebie dziś merdam, mój Najpsiejszy Panie,
ku obłokom wnosząc serce marzyciela.
Zamień szczęk tęsknity w ciepłe powitanie z kimś, kto chce przygarnąć psiego przyjaciela.
Napełnij, o Panie, talerz garścią karmy,
i łyk świeżej wody racz zesłać do miski,
kołtun brudnej sierści łagodnie odgarnij
i uśmiechem słońca rozpromień psie pyski.”
W treść książeczki wkomponowane są liczne wierszyki, niektóre zabawne, inne patetyczne, są też łamańce językowe ćwiczące mowę.
W każdy wtorek schronisko odwiedzają dziewczynki wolontariuszki: Ula i Kasia, które starają się spędzić trochę czasu z psiakami m.in. na spacerach. Te chwile futrzaki lubią najbardziej.
Podczas jednego z takich spacerów dziewczynki znajdują list w odkopanej butelce.
„Gdy słowa z sercem idą w parze, oczekuj pięknych, dziwnych zdarzeń.”
Niedługo potem do schroniska trafia również piękna, mała suczka Lili, jamnik Drops i dalmatyńczyk Kropek. Pudelka staje się obiektem westchnień wszystkich psów.
Stan podopiecznych psierocińca liczy teraz aż 26 różnorodnych sierot.
Niestety Dredek się rozchorowuje i trafia do weterynarza. Wkrótce i Remik, wskutek pogryzienia, w ciężkim stanie dołącza do przyjaciela.
Czy mały rudzielec Remik wróci do pełni sił? Jaki los czeka go w schronisku? Czy ktoś go pokocha?
Jak poezja Remika wpłynie na mieszkańców psierocińca?
Czy Lili przyjmie zaloty Dredka?
Kim są Figiel i Migiel?
Czy największy złoczyńca psierocińca-doberman, poczuje w końcu skruchę i okaże dobre serce?
Kto zorganizował w schronisku festyn i co z niego wyniknie?
Czy psy też płaczą?
Na te i inne pytania znajdziecie odpowiedź w kolorowej i wzruszającej książce Agaty Widzowskiej.
Psierociniec to książka poruszająca ważny temat: bezdomnych psów. Każde stworzenie stadne, jak ludzie czy psy, pragnie miłości i przyjaźni. Samotność i odrzucenie to straszne uczucia, wyniszczają nas powoli od środka powodując spustoszenie w ciele i w duszy.
Czy niektóre psy są złe? Czy tylko nieszczęśliwe?
Historia Remika jest wyjątkowa, bo wydarzyła się naprawdę. Rudy kundel o wielkim sercu i artystycznej duszy istnieje naprawdę. Został zabrany ze schroniska dla zwierząt w Gaju przez autorkę tej książeczki. I to właśnie jego ciężki i zawiły los zainspirował panią Widzowską do stworzenia Psierocińca.
Warto czytać dzieciom takie książeczki by uczulić je na krzywdę zwierząt i nauczyć troski o bliźniego, miłosierdzia oraz współczucia.
Powstała też kolejna część, Psierociniec tom II, czyli w poszukiwaniu straconego węchu.
Poznajemy dwa kundelki ze Szczekocina, leżącego u podnóża Gór Psowich: chudego Budzeła i kudłatego oraz pysiatego Śpiocheła. Jeden z nich to pełen energii wiercipięta, drugi ospały flegmatyk. Jednak łączy ich wyjątkowa przyjaźń:
„Kiedy Śpiocheł spał, Budzeł pilnował, żeby przyjacielowi nie śniło się nic złego… np. pchła-smok z pięcioma głowami. Wtedy budził swojego kompana, drapiąc go delikatnie za uchem i mówił: ciii, to się nie dzieje naprawdę, obudź się.”
Psiaki mieszkały u kochającej rodziny, która przygarnęła je ze schroniska. Leniwie i radośnie upływały im dni. Aż pewnego dnia stało się coś niepokojącego. Budzeł stracił węch!
Straszna sprawa, nie czuł żadnego zapachu: ani pysznej kaszanki w miseczce, ani podspodka czyli kreta, ani kocura, ani cebuli, ani nawet zapachu pustki.
„- Jestem pewien, że węch wypadł mi z nosa wczoraj, kiedy byliśmy na spacerze w lesie. Goniłem w podskokach dzikiego zająca i właśnie wtedy musiałem go zgubić.”
Budzeł niezwłocznie rusza na poszukiwania zagubionego węchu, zanim porwie go wiatr albo przysypią liście.
W lesie kundel poznaje małego niedźwiadka. Zaprzyjaźnia się z nim i jego mamą poprzez zabawę. Mądra niedźwiedzica doradza kundlowi, że węchu nie szuka się w lesie, tylko w sobie, po czym zaprasza go do swego domu i pomaga „naprawić” sprawność nosa.
Czy Budzeł znajdzie zagubiony węch? Kogo spotka w rzece Nurce?
Kto uratuje kundla przed żarłocznym sumem?
Dlaczego Budzeł chce szukać węchu w balonie?
W jakich okolicznościach kundel trafi do Psierocińca? Czy pozna Remika?
Czy Budzeł wróci do swej rodziny i znowu będzie szczęśliwy?
Koniecznie sięgnijcie po drugi tom książki Agaty Widzowskiej. Według mnie, jest on jeszcze lepszy niż pierwszy. Opowieść o poszukiwaniu węchu to wzruszająca, pełna przygód i emocji historia.
Zwierzęta też odczuwają emocje: strach, smutek, samotność, miłość czy tęsknotę. Kto ma w domu czworonoga, ten wie, jak oddanym przyjacielem potrafi być przez całe życie.
Pochylmy się nad losem psów ze schroniska. Jeżeli szukacie zwierzaka, któremu chcecie dać dom, wybierzcie się do takiego ośrodka. Tam czeka wielu takich Remików i Dredków, którzy marzą o tym, by ktoś ich pokochał. Gwarantuję, że odwdzięczą się Wam najpiękniej jak potrafią – ofiarują swą bezgraniczną miłość.
Bądźcie jednak odpowiedzialni, żywe stworzenie to nie zabawka! Tyle się słyszy o psach pozostawionych w lesie, przywiązanych do drzew. Co byście czuli gdyby to Was tak potraktowano?
Warto sięgać po takie lektury, zawierają ogromny przekaz edukacyjny. Dbajcie o swoich kudłatych przyjaciół, postępujcie z nimi tak, jak sami chcielibyście być traktowani.
Dobro wraca do człowieka i to podwójnie, więc uczmy dzieci co jest w życiu ważne i jak warto postępować.
Polecam gorąco obie części Psierocińca!
Tytuł części 1: Psierociniec
ISBN tom1: 978-83-280-4729-7
Tytuł części 2: Psierociniec – w poszukiwaniu straconego węchu
ISBN tom2: 978-83-280-4730-3
Wydawnictwo: Wilga 2018 (Grupa wydawnicza Foksal)
Autorka: Agata Widzowska
Ilustracje: Małgorzata Pietralik, Nika Jaworowska-Duchlińska
Jeżeli spodobał Ci się mój artykuł, to będzie mi bardzo miło jeśli go udostępnisz, skomentujesz, albo klikniesz lubię to na Facebooku lub na Instagramie. Zajmie Ci to chwilę, ale dla mnie będzie niezwykle motywującym znakiem, że moja praca została doceniona :)
2 thoughts on “Psierociniec”