Mysi domek Sam i Julia Karina Schaapman – recenzja
Książka, którą dziś chcę wam przybliżyć to pozycja bardzo oryginalna. Tytułowy „Mysi Domek”, o którym czytamy w książce i który oglądamy na fotografiach – istnieje bowiem naprawdę. Zbudowała go Karina Schaapman dedykując swoim dzieciom. Finalnie powstała wielka makieta, w której dopatrzymy się mnóstwa pomieszczeń, detali, szczegółów i szczególików tworzących mysi świat. Rękodziełem są również myszki zamieszkujące ten fantastyczny projekt.
Myszki zostały tu spersonifikowane, a więc i ich pokoje oraz przestrzeń życiowa nawiązują do wielu ludzkich zachowań. Mamy zatem w mysim domku mnóstwo pokoików i zakamarków m.in.
- łazienkę z wanną, pralką, zlewem, suszarką na pranie, misą do prania,
- kuchnię z pełnym wyposażeniem mebelków, zastawy stołowej czy garnkami,
- bibliotekę z pokaźną kolekcją dzieł oraz globusami a także figurkami dinozaurów,
- miniaturowe instrumenty muzyczne: skrzypce, fortepian, saksofon oraz płyty winylowe,
- pokoik dziecięcy z kołyskami, przyborami pielęgnacyjnymi oraz pieluszkami,
- miniaturowe zabawki, komiksy,
- klatki schodowe,
- zapasy w malutkich wiklinowych koszyczkach: groszek, fasolkę, banany czy ryż,
- wygodne sypialnie i wiele innych mini-cudowności.
Gdy patrzy się na pracę pani Kariny, mamy wrażenie że domek jest prawdziwy i mysia rodzina autentycznie go użytkuje na co dzień. Gdzieś na podłodze dziecięcego pokoju leży komiks, w kuchni stoją świeżo przyniesione zakupy spożywcze a na stole stoi filiżanka z niedopitą kawą. A gdy zapada zmrok, to w mysim domku zapalają się lampki nocne i żyrandole.
Fantastycznie wykreowany świat, niczym Szuflandia z filmu Kingsajz Juliusza Machulskiego. Myślę że nie tylko dzieci będą zachwycone miniaturową cywilizacją stworzoną w tej książce, ale również dorośli. Sama podziwiam te precyzyjne i pomysłowe pokoiki oraz zakamarki a przy tym niezwykłą dbałość autorki o wszystkie detale.
Książeczka będzie nie tylko wspaniałą lekturą do czytania i oglądania, ale również pobudzi wyobraźnię dziecka. Przedmioty wypełniające mysi domek zostały bowiem zrobione z rzeczy otaczających nas na co dzień, które często wyrzucamy nie doceniając ich potencjału, np. korki po winie, patyczki po lodach, kapsle, ścinki tkanin, ciekawe patyczki z sękami, zabawki z Kinder niespodzianek, sznureczki, łańcuszki z metek sklepowych itp.
Oglądając pokoiki, których jest ponad setka w mysim domku, od razu nabierzemy ochoty do twórczej pracy. Nie trzeba przecież kupować drogich zabawek, by kształtować wyobraźnię i uczyć malucha kreatywności. Wystarczy zebrać trochę „przydasi” i można taki mini-domek odtworzyć wraz z dzieckiem. A jaka to będzie frajda, ile radości oraz dumy udzieli Wam się po jego ukończeniu, to możecie się sami przekonać.
Jeżeli chcecie mieć taki bajkowy domek u siebie w domu, zacznijcie zbierać patyczki po lodach, z nich można zrobić wspaniałe mysie mebelki, drabinki czy schodki. Z modeliny można ulepić miniaturowe naczynia, uformować owoce oraz ciasta do kuchni czy wyłożyć nią kafelkową podłogę. Z gazet, tektury oraz kleju można zrobić książeczki, które trafią do mysiej biblioteki. Ścinki tkanin idealnie nadadzą się do zrobienia firan czy pościeli dla myszek. Na szydełku można wykonać ubranka dla tych szarych lokatorów.
Ogranicza nas tylko wyobraźnia, przyjrzyjcie się przedmiotom które macie w domu, a na pewno tchniecie w nie nowe, miniaturowe życie.
Takie wspólne tworzenie domku dla myszek czy dla lalek to wspaniała zabawa. Wiele pomysłów na dekoracje będziecie mogli zaczerpnąć i wcielić w życie dzięki książce i fotografiom Kariny Schaapman, podpatrując mysie zakamarki.
Książka oprócz cudownych zdjęć zawiera siedemnaście historyjek opisujących losy dwóch myszek zamieszkujących ten klimatyczny, wielopiętrowy domek.
Myślę, że książka „Mysi Domek Sam i Julia” podbije serce Twojego dziecka. W domowej biblioteczce posiadamy na razie tylko jedna książkę z serii Mysi Domek, ale wydawnictwo Media Rodzina kontynuuje serię i do tej pory ukazały się już trzy książeczki o przygodach Sama i Julii.
Polecam! My na pewno uzupełnimy wszystkie części serii.
tytuł oryginału: Het Muizenhuis. Sam en Julia
tłumaczenie: Jadwiga Jędryas
wydawnictwo: Media Rodzina
data wydania: listopad 2012
ISBN: 9788372786807
liczba stron: 60
oprawa: twarda
format: 26,5 x 31 cm
kategoria: literatura dziecięca
język: polski
Jeżeli spodobał Ci się mój artykuł, to będzie mi bardzo miło jeśli go udostępnisz, skomentujesz, albo klikniesz lubię to na Facebooku. Zajmie Ci to chwilę, ale dla mnie będzie niezwykle motywującym znakiem, że moja praca została doceniona :)