Misja kosmos
Jest kilka rzeczy z którymi musimy się pogodzić. Świat jest ogromny i dla nas ludzi jego krańce są tak odległe, że aż niepojęte. Nasze życie, patrząc na nie przez pryzmat cyklów życia innych organizmów żywych na ziemi, jest bardzo krótkie.
Być może istnieją inne światy, inne wymiary, o których odkryciu tak ciągle marzy ludzkość naszej ery. Ale czy zdołamy kiedykolwiek je zbadać?
Bez wątpienia każde życie jest małym cudem, należy je szanować i cieszyć się z niego. Szkoda czasu na narzekanie, zamartwianie się, szkoda życia na kłótnie, spory i utarczki. Doceniajmy każdą chwilę, każdy oddech, każdą sekundę z rodziną, z bliskimi, ceńmy swe zdrowie i szanujmy się nawzajem. Musimy zrozumieć, że jesteśmy cząstką czegoś wielkiego, wspólnotą i jesteśmy od siebie zależni. Korzystajmy z wiedzy przodków, szanujmy ją, doceniajmy bo dzięki niej żyje się nam łatwiej, wygodniej, lepiej.
Jak powiedziała kiedyś Wisława Szymborska, czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła.Dokładnie, a więc to dziedzictwo nieśmy dalej dla innych pokoleń i sami korzystajmy do woli. A dziś właśnie będzie książkowo o… nieznanym.
Pamiętam jak bardzo spodobała mi się koncepcja świata z cyklu Oko Jelenia Pilipiuka. Kiedyś gdzieś w przyszłości zdobędziemy wielką wiedzę o świecie, teraz wiemy tak dużo a to jest wciąż tak mało.
Ale zagmatwałam, no ale taki właśnie jest kosmos – niezmierzony, nieznany i szalenie ciekawy.
Mój mąż ma dużą wiedzę o astronomii, lubi tę dziedzinę, interesuje się nią i chętnie o tym opowiada. Uwielbiam go słuchać i sama też chętnie dociekam tej wiedzy sięgając po książki, filmy czasopisma i inne źródła.
W naszym domu nie mogło więc zabraknąć książek o kosmosie, ale dla dzieci. W końcu „czym skorupka za młodu nasiąknie…”. Już jakiś czas temu wypatrzyłam w księgarni JĄ, jakże cudownie wydaną i zilustrowaną – „MISJA KOSMOS Międzygwiezdna podróż Vojagera”. Wszelką twórczość pana Samojlika nabywamy z ogromną radością i ubóstwiamy.
To pozycja skierowana do dzieci, jest wspaniałym bodźcem do konwersacji, poznawania ale i do śmiechu. Ma mnóstwo stron, niebanalny format i cała jest KARTONOWA. O tak, to prawdziwa księga ciekawostek o wszechświecie.
Moja córcia musi jeszcze do niej dorosnąć, ale wałkujemy ją z dziećmi znajomych i rodziny. Zawsze gdy wyciągam ją z półki jest takie wielkie „wooow, ciociu pokaż, pokaż”. A więc siadamy na dywanie, często w kółeczku, zaczynamy naszą obrazową opowieść. Tym sposobem szybciutko zwabia się tatusiów i wujków, którzy chętnie zaczynają opowiadać o sondach kosmicznych, o znanych misjach jakie wyruszały w przestworza, o kosmonautach, o rakietach, bazach kosmicznych, o ufo… etc. I dzieje się magia, dzieci słuchają jak zaczarowane, zerkamy na zabawne przypisy ilustratora i przenosimy się w przestworza…
Wiecie co, uwielbiam takie chwile z książką. Kocham tę pozycję właśnie za to, że potrafi w mig roztoczyć wokół siebie taką magię, która dotyka nie tylko dzieci, ale również dorosłych.
Co znajdziemy w książce? Całą podróż słynnego Voyagera.
Sondy Vojager 1 oraz Vojager 2 zostały wysłane w przestrzeń kosmiczną z misją zbadania olbrzymich planet Układu Słonecznego i dotarcia do miejsca, w którym zanika wiatr słoneczny. Obie wyposażone zostały w zestaw 10 instrumentów naukowych, przesyłających na Ziemię fotografie i inne dane dotyczące mijanych obiektów.
Książka zawiera genialne ilustracje, okraszone typowym „Samojlikowym” humorem i charakterystycznym stylem rysownika. Doskonale będą się przy niej bawić zarówno dzieci jak i dorośli.
To co, zabierzecie swoje dzieci w kosmos i pokażecie im czarne dziury, planety i sondy? Przy okazji dowiecie się m.in.:
- jak nazywa się jeden z najważniejszych przyrządów do badań astronomicznych,
- kiedy wystartował Vojager 1,
- która sonda jako pierwsza wylądowała na powierzchni księżyca,
- na co wpływa siła przyciągania Księżyca,
- kiedy dochodzi do zaćmienia księżyca,
- jakie sondy badały planetę Wenus,
- jakie księżyce okrążają planetę Mars,
- ile księżyców Jowisza odkryto dotychczas,
- ile trwa doba na Saturnie,
- ile wynosi średnia temperatura na Uranie,
- jaki szyfr kryje się pod hasłem: Moja Wiecznie Zapracowana Mama Jutro Sama Usmaży Naleśniki,
- którą planetę nazywamy lodowym gigantem,
- co krąży w obłoku Oorta,
- ile czasu potrzeba by sygnał radiowy z Voyagera dotarł do Ziemii,
- co kryje się w centrum drogi mlecznej,
- co to są kwazary,
- co znajduje się na złotych płytach wmontowanych w obie sondy Voyager,
- co człowiek będzie robił na Marsie.
Polecam, naprawdę warto przeżyć tę kosmiczną przygodę z Wilgą i Samojlikiem.
Jeżeli spodobał Ci się mój artykuł, to będzie mi bardzo miło jeśli go udostępnisz, skomentujesz, albo klikniesz lubię to na Facebooku. Zajmie Ci to chwilę, ale dla mnie będzie niezwykle motywującym znakiem, że moja praca została doceniona :)