Magnesy na lodówkę z modeliny
Witam Was w słoneczny jesienny dzień :)
Chwila wolnego od pracy zawodowej zainspirowała mnie do stworzenia czegoś ładnego :)
Ostatnimi czasy zafascynowały mnie ręcznie robione magnesy na lodówkę, które wyszperałam gdzieś w Internecie. Pamiętam z dzieciństwa świetne zabawy z plasteliną. Z modeliną pracuje się jednak dużo łatwiej, a najpiękniejsze jest w niej to, że wykonane prace można utwardzić i zostawić na pamiątkę, bądź obdarować nimi znajomych.
Postanowiłam sama spróbować stworzyć jakiś niesamowity magnes na lodówkę, więc powędrowałam do sklepu po modelinę…
Przyznam, że nie każdy sklep papierniczy w małych miasteczkach ma w swoim asortymencie modelinę. Ale po odwiedzeniu kilku z nich, w końcu ją kupiłam. Wpadła mi w ręce akurat „Modelina szkolna” firmy As, wyprodukowana przez Astra S.A. Cóż, za 7, 30 zł otrzymałam małe opakowanie z 6 kolorami podstawowymi. Dopytałam ekspedientki i doczytałam na opakowaniu, że tę modelinę możemy potem utwardzać w piekarniku w temperaturze 100 – 110 stopni Celsjusza. Taki gotowy wyrób trzymamy w tej temp. około 15-20 minut.
Mi najbardziej przydała się modelina w kolorze zielonym, czarnym, białym i czerwonym. Mój magnes będzie trochę militarny, postanowiłam bowiem stworzyć m.in. małą figurkę funkcjonariusza Straży granicznej. Taki tematyczny gadżet w postaci magnesu na lodówkę.
Modelina, którą kupiłam okazała się być łatwa w użyciu, pod wpływem ciepła rąk szybko stawała się plastyczna.
JAK ZROBIĆ MAGNES NA LODÓWKĘ – LUDZIKA?
I ETAP Robimy spodnie z zielonej modeliny, formując dwie nogi. Na nie naklejamy łatki/maskowanie munduru z czarnej i brązowej modeliny. Jeżeli brakuje Wam jakiegoś koloru, to wystarczy dokładnie wymieszać odpowiednio dobrane dwa lub trzy podstawowe kolory.
„Doszyłam” kieszenie do spodni mojego ludzika i wyszło mi mniej więcej coś takiego:
II ETAP Przygotowujemy buty z czarnej modeliny formując je dokładnie nożykiem albo patyczkiem, tym co mamy pod ręką. Z zielonej modeliny doklejamy bluzę, na niej pas. „Doszywamy” kieszenie.
Ja, jak widać poniżej przygotowałam sobie już modelinę cielistą na dłonie i głowę. W tym celu wymieszałam trochę modeliny czerwonej z białą i żółtą.
III ETAP Powstaje głowa. Aby ją uformować przydał mi się pędzelek do malowaniu oczu, który miał okrągłą końcówkę. Uformowałam więc oczodoły, mniej więcej brodę, nosek i usta ludzika.
IV ETAP Teraz ludzikowi przydał by się dobry wzrok, uszka, usta i włosy.
V ETAP Pora na szczegóły, tj czapkę i na niej orzełka, jak też emblemat na ramieniu strażnika. A potem dodajemy do niego maly symbol – mianowicie słup graniczny z godłem Polski.
Gdy figurka jest już ulepiona, trzeba ją przygotować do utwardzenia. W tym celu nagrzałam piekarnik do 110 stopni i włożyłam do niego mój wyrób na blaszce na 20 minut. Potem ludzik jeszcze ok. 20 minut stygł.
A tak wygląda gotowy „upieczony” ludzik, muszę jeszcze tylko dokleić mu kółeczko z magnesem. Dumnie będzie prezentował się na lodówce :) To doskonały prezent dla każdego mundurowego :) oryginalny, z akcentem :)
Mówię Wam, wystarczy trochę wyobraźni i można tworzyć cuda z modeliny :) Poniżej zdjęcie prac z modeliny, nie moich. Te figurki-magnesy na lodówkę, kupiłam w Internecie. Ale każdy w domu może takie zrobić, wystarczy odrobinę czasu i chęci.
Mam nadzieję, że spędziliście tu mile czas. Zapraszam ponownie!