Zima w pełni, styczeń nie oszczędza nam mroźnych dni ani śniegu, dziś więc temat dla małych zmarzluchów. Podzielę się z Wami foto-poradnikiem, w którym pokażę jak uszyć ocieplane kozaczki dla maluszka.

Czego będziemy potrzebować?

• maszyna do szycia
• nici do maszyny
• nożyczki krawieckie
• pisak krawiecki lub flamaster
• igły oraz nici do ręcznego fastrygowania
• materiał
• ocieplacz
• zamki x 2 sztuki
• szpilki krawieckie
• żelazko i deska do prasowania
• trochę wolnego czasu
• futerko (ewentualnie, potrzebne do wykończenia kozaczków przy łydce)

Docelowo ma nam wyjść coś takiego:

Jak zrobić wykrój

Na początek przygotowujemy sobie wykrój. W tym celu najlepiej wykorzystać buciki dziecka, na wzór których chcemy uszyć kozaczki. Odrysowujemy wkładkę na tekturce, potem dopasowujemy boki (wysokość kozaczków sami sobie ustalacie, ja zrobiłam w pół łydki).

Najpierw zrobiłam wykrój na piankowej tekturce, potem odrysowałam go na ocieplaczu i materiale. Pamiętajcie, żeby przy tworzeniu wykroju uwzględnić miejsce na szwy.

Wycinam: 2 x ocieplacz + materiał na wkładkę – będzie to wnętrze bucika.

Mój piankowy wykrój – teraz wycinamy: 2x ocieplacz + materiał na podbicie/okrycie paluszków we wnętrzu kozaczka.

Podbicie odmierzamy na cholewce i wycinamy w szablonie dziury, w które wszyjemy cholewkę.

Złożony piankowy szablon bucika.

Cholewka mojego kozaczka będzie wewnątrz ocieplona różowym polarem. Odrysowałam 2 x wykrój cholewki na polarze. Otrzymujemy coś takiego.

Zszywamy ocieplacz z wyściółką bucika.

To będzie nasz środek kozaczka – w kropki. Cholewka zaś będzie wykonana z polarku.

A tu kontrola jakości przeprowadzona przez córcię :)

Doszywamy do podeszwy przód kozaczka.

Gdy mamy już gotowe podeszwy i noski, przyszywamy polarową cholewkę. Ja zrobiłam to ręcznie. Otrzymujemy taki środek/wkładkę ocieplającą do bucika.

Tak będzie wyglądało wnętrze bucika.

Następnie przygotowujemy wierzch kozaczka. Podeszwy oraz noski znowu podszyłam ocieplaczem. Docelowo więc będzie podwójna warstwa ocieplacza na stopie.

I tak jak poprzednio doszywamy noski/podbicie do podeszwy.

Wycinamy cholewkę i przyszywamy na maszynie do dolnej części bucika (otrzymanego kapcia).

Wkładamy podszewkę bucika z ocieplaczem do środka. Wszywamy zamek. Możecie wszyć go do samej góry, ja zostawiłam mały odstęp od góry cholewki, by na końcu przyszyć białe futerko.

Jak sami widzicie, uszycie bucików to żadna filozofia. Potrzeba tylko trochę czasu i można wyczarować dla malucha oryginalne buciki, w dowolnym kolorze i wzorze. Moje kozaczki w groszki wyglądają na razie tak jak na zdjęciu poniżej. Docelowo góra będzie obszyta białym futerkiem. Muszę je jeszcze dokupić. Pokażę Wam wówczas efekt końcowy.

Ja zrobiłam podeszwę z materiału, bo chciałam aby buciki służyły nam w aucie. Nakładamy je w foteliku podczas podróży, by ogrzać nóżki. Są leciutkie i bardzo ciepłe, dużo wygodniejsze niż zwykłe buty zimowe.

Można wykonać podeszwę gumową, filcową czy dowolnie inną, tak by wygodnie się w nich chodziło.

Jeżeli spodobał Ci się mój artykuł, to będzie mi bardzo miło jeśli go udostępnisz, skomentujesz, albo klikniesz lubię to na Facebooku. Zajmie Ci to chwilę, ale dla mnie będzie niezwykle motywującym znakiem, że moja praca została doceniona.