Bombka stroik w typie karczocha ze wstążek
Boże Narodzenie to okres, kiedy uwielbiamy przystrajać nasze domy różnymi ładnymi rzeczami. Najlepiej prezentują się rzeczy nieszablonowe, wykonane samodzielnie i z pomysłem.
Dziś chcę Wam podsunąć inspirację na dekorację w kształcie wielkiej bombki ze wstążek, zwanej potoczne karczochem.
Moja bombka była robiona na szybko z resztek wstążek, dlatego wyszła trochę pstrokata i nie jest kolorystycznie szałowa, ale sens robienia takich stroików Wam na niej opiszę. To taki królik doświadczalny na potrzebę tutorialu.
Do jej wykonania będą nam potrzebne:
– różnokolorowe wstążki, najlepiej o szerokości od 2,5 cm i grubsze,
– szpilki, ale nieco krótsze niż te krawieckie,
– styropianowe bombki, jako baza do zrobienia stroiku,
– nożyczki,
– podstawka, na której będziemy mogli postawić bombkę podczas jej dekorowania wstążkami, może to być miseczka, bądź kubeczek, który zapobiegnie przesuwaniu się bombki,
– ozdoby różne do wykończenia bombki (różyczki z materiału bądź krepiny, cekiny, listki etc.).
Wstążkę potnijcie na kawałki około 4-5 centymetrów, tak aby dało się z nich złożyć taki trójkącik, strzałeczkę. To właśnie z takich małych elementów, jakby łusek, powstanie cały stroik.
Połóżcie kulę styropianową na podstawce i przypnijcie na niej dwa kawałki uciętej, prostej wstążki na krzyż. Mocujemy wstążkę szpileczkami po rogach.
Następnie zginajcie z kawałków wstążki trójkąciki i zagięciem do środka przypinajcie je wokoło krzyżyka. Warstwa po warstwie przesuwajcie się w górę kuli.
Kolory możecie dobierać wedle uznania, tak samo wzór. Można robić bombki przypinając trójkąciki jeden na drugim, można na skos albo naprzemiennie.
Niestety skończyła mi się kremowa wstążka, więc wykończenie dorobiłam różową. Wyszedł misz-masz :) Każda warstwa z innego domu :)
Wykończenie bombki zrobiłam z czerwonych różyczek, listków oraz innych dekoracji. Całość wyszła tak:
No i bombka ozdobiła pokój na święta znajdując miejsce jako dopełnienie żyrandola.
Zdjęcia były robione telefonem, więc jakość nienajlepsza, za co przepraszam.
Jeżeli spodobał Ci się mój artykuł, to będzie mi bardzo miło jeśli go udostępnisz, skomentujesz, albo klikniesz lubię to na Facebooku. Zajmie Ci to chwilę, ale dla mnie będzie niezwykle motywującym znakiem, że moja praca została doceniona :)