Cześć Wam, dziś chcę podzielić się wspaniałym przepisem mojej mamy na wafle z kakaowym nadzieniem. Pamiętam, że w dzieciństwie uwielbialiśmy te smakołyki. A gdy zostawała mamie masa z przekładania, wówczas formowaliśmy z niej słodkie cukierki:) zanim wafle zastygły, cukierki z masy wstawiało się szybko do lodówki i na pierwszy „głód słodkiego” były wyśmienite. Oczywiście to bomba kaloryczna, więc należy je zajadać z umiarem :)

A zatem przyjrzyjmy się, jakie składniki będą nam potrzebne. Są to proporcje na przełożenie dwóch paczek wafli.

PRZEPIS NA WAFLE Z NADZIENIEM KAKAOWYM

– 4 szklanki cukru

– trochę więcej niż pół szklanki wody

– 1 kostka margaryny i jeszcze 1/3 kostki,

– 3 szklanki mleka w proszku (ale uwaga, nie może to być mleko w proszku odtłuszczone granulowane, tylko zwykłe pełne – ma konsystencję mąki)

– kakao i orzechy.

Cukier, wodę i margarynę należy włożyć do garnka i na małym ogniu rozpuścić. Dodać kakao (około 2-3 łyżek), na małym ogniu ciągle mieszając przez około 10 minut doprowadzić do powstania jednolitej masy.

Następnie masę kakaową ostudzić. Garnek z masą postawić na desce żaroodpornej, przygotować mikser z końcówką blendera i sitko.

Do ostudzonej masy kakaowej przesiewamy na sitku po trochę mleka w proszku i od razu miksujemy. Starajcie się robić to dokładnie, aby w masie nie było grudek. W między czasie należy dodać też do masy zmielone orzechy.

Gdy zmieszacie wszystkie składniki na jednolitą masę, można przekładać wafle.

Taka masa ma Wam powstać, jak na zdjęciu poniżej. Ten cały garnek to dwie porcje masy na 4 paczki wafli.

Gdy już mamy rozsmarowaną całą powierzchnię wafla, kładziemy na niego następny, przyciskamy i smarujemy kolejną warstwę.

Wafle są najsmaczniejsze, gdy nie piętrzymy tych warstw waflowych. Jedna paczka wafli, kończymy ją przekładać i bierzemy następną na kolejną porcję.

Przełożone wafle należy zawinąć w papier, odstawić w chłodne miejsce do wystygnięcia. Paczki z waflami przyciśnijcie czymś ciężkim, np. kilkoma książkami. Wtedy ładnie zastygną i podczas krojenia nie będą się rozpadać.

Smacznego!

Jeżeli spodobał Ci się mój artykuł, to będzie mi bardzo miło jeśli go udostępnisz, skomentujesz, albo klikniesz lubię to na Facebooku. Zajmie Ci to chwilę, ale dla mnie będzie niezwykle motywującym znakiem, że moja praca została doceniona :)